W ubiegłym roku miałam ogromną przyjemność uczestniczyć w kursie dla rodziców, pt. “Wszystkowiedzący słodko-pierdzący dorosły” https://akademiakomunikacji.eu/kategoria-produktu/wszechwiedzacy-slodko-pierdzacy-dorosly/. Kurs, prowadzony przez Tomasza Zielińskiego był niesamowity, a możliwości zastosowania jego treści do świata biznesu totalnie mnie zaskoczyły.
Prowadzący posłużył się analogią “przedskoczka”, aby wyjaśnić, co robią dzieci, kiedy mają coś bardzo trudnego do powiedzenia rodzicowi, a trochę obawiają się reakcji.
Podsumowując - przedskoczek przeciera szlak zawodnikowi, który jest klasyfikowany w rozgrywkach.
Dziecko przychodzi do rodzica i mówi coś mało istotnego - wysyła przedskoczka. Zadaje pytanie wagi lekkiej, lub opowiada jakąś delikatnie kontrowersyjną historię. W tym momencie rodzic może zareagować zaciekawieniem, troską, otwartością, lub złością, pogardą, postawą zamkniętą (czyli rodzic może zabić przedskoczka).
Jak myślisz, czy dziecko powie Ci o swoim prawdziwym, dużym wyzwaniem, jeżeli zobaczysz, że na jego proste pytanie reagujesz agresywnie?
Budując nową relację z przełożoną/-ym, jako osobą która ma wobec nas pozycję władzy (*chcesz czy nie, to jest pozycja władzy), ludzie naturalnie na początku badają, jaki ta relacja może przybrać kształt.
Czy będę traktowana z szacunkiem, sprawiedliwie? Czy mogę “być sobą”, czy mogę powiedzieć to, co myślę?
Przekazanie konstruktywnego feedbacku nowej przełożonej/-emu wymaga odwagi, ponieważ często wiąże się ze strachem (przed krytyką, odrzuceniem i emocjonalną reakcją). Niewiele jest osób, które od razu “zrzucą bombę”.
Rozsądek i instynkt samozachowawczy podpowiadają, żeby najpierw podzielić się drobną uwagą i zaobserwować reakcję.
Jeżeli lider/ka:
najprawdopodobniej nigdy nie pozna pełnej treści, którą dana osoba miała do przekazania.
Spróbuj przypomnieć sobie rozmowy z członkiniami/członkami swojego zespołu i zastanów się, czy na pewno:
Jeżeli na któreś z powyższych pytań odpowiedź brzmi “nie”, możesz z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić, że brak feedbacku to konsekwencja Twojej postawy.
Nie wszystko stracone.
Skoro już zauważysz, że popełniasz błędy w komunikacji, zacznij pracować nad odzyskaniem zaufania.
Jeżeli przyłapiesz sam/-a siebie na tym, że “zabijasz przedskoczka”, zreflektuj się i po prostu przeproś.
Jeżeli zauważysz, że takie zachowanie zdarzało Ci się w przeszłości często, odzyskanie zaufania może okazać się czasochłonne. W takiej sytuacji warto samemu zainicjować rozmowę i opowiedzieć o swojej refleksji i chęci zmiany, a następnie pokazywać tę chęć zmiany w działaniu.
Powodzenia!
* Nie lubię używać słów: podwładny, pracownik, przełożony, szef. A tym bardziej “pozycja władzy”. Inspiruję się Management 3.0 i promowanym przez ten nurt przywództwem służebnym. Tam takich określeń ze świecą szukać.
Wolę prostsze określenia: członek zespołu, lider.
Uważam natomiast, że nawet my (fani Management 3.0) musimy pamiętać, że jeżeli lider/-ka jest odpowiedzialny/-a za ewaluację pracy, wystawienie opinii, wnioskuje o awans i podwyżkę, to ta relacja z członkiem zespołu nie jest symetryczna. Lider ma pozycję władzy i to napięcie, związane z budowaniem relacji na pewno się pojawi. Nie możemy go ignorować.